top of page

Mam na imię Anna i mam 31 lat i przez te wszystkie lata myƛlaƂam ,ze byƂam katoliczką a tymczasem moje ĆŒycie miaƂo maƂo wspólnego z wiarą poniewaĆŒ ĆŒyƂam w grzechach i jednej wielkiej ciemnoƛci. UwaĆŒaƂam ,ze moje ĆŒycie byƂo  wielką poraĆŒką i jednym wielkim nieporozumieniem Boga względem mnie.

W momencie kiedy rozpadƂo mi się maĆ‚ĆŒeƄstwo po urodzeniu dzieci i kiedy zostaƂam sama z trójką maluszków, zaczęƂam wchodzić w róĆŒne formy okultystyczne. Z czasem moje ĆŒycie stawaƂo się coraz bardziej smutne. CzuƂam się udręczona problemami , kƂopotami, wƂaƛciwie caƂą tą sytuacją związaną z mÄ™ĆŒem. WpadaƂam w depresje, miaƂam poczucie bezsensu zycia, bezustannie towarzyszyƂ mi lęk. MoĆŒna powiedzieć, ze moje ĆŒycie staƂo się wielką ciemnoƛcią i wtedy zrozumiaƂam, ze z tego moĆŒe mnie wybawić tylko Jezus. ZaczęƂam go poszukiwacz i dzisiaj juĆŒ wiem, ze w ĆŒyciu nie ma przypadków, ze znalazƂam się wƂaƛnie na mszach i modlitwach tej wspólnoty nie byƂo przypadkiem.

DzieƄ 14 sierpnia czyli dzieƄ mojego uwolnienia staƂ się początkiem nowego ĆŒycia -ĆŒycia w wolnoƛci dziecka BoĆŒego, ĆŒycia zupeƂnie innego. ZmieniƂ się mój sposób bycia, mój sposób mówienia i patrzenia.

Po dniu uwolnienia pierwszy raz zasnęƂam jak dziecko bez ĆŒadnych tabletek nasennych i rano jak się obudziƂam zaskoczyƂo mnie zupeƂnie coƛ nowego , zupeƂnie coƛ dotąd mi nie znanego czyli pokój serca. Z rana leĆŒaƂam i cieszyƂam się taką ciszą tym spokojem bo do czasu uwolnienia budziƂ mnie lęk i niepokój o to co przyniesie dzieƄ, co zƂego mnie spotka ile ten dzieƄ przyniesie kƂopotów. A teraz nie planuje, nie przejmuje się bo zaufaƂam……

ZmieniƂo się wiele….relacje w domu się poprawiƂy , dzieci staƂy się pogodniejsze a ja cieszę się z wszystkiego. Cieszę się porannym sƂoƄcem które mnie budzi, cieszę się przyrodą, pogodą i cieszę się z ĆŒycia i ĆŒyciem. Jeszcze nigdy dotąd nie byƂam taka szczęƛliwa. Jezus wypeƂnia mnie swoją miƂoƛcią, wypeƂnia mnie miƂoƛcią tą którą zabrakƂo mi od mojego mÄ™ĆŒa i juĆŒ nie czuję się samotna tylko kochana. A ja pokochaƂam Jezusa tak bardzo ,ze oddaƂam jemu nie tylko siebie bezwarunkowo i nieodwoƂalnie ale jeszcze wszystko to co mam i co posiadam a zwƂaszcza to co mam najcenniejszego –moje dzieci.

Jest we mnie taka ogromna radoƛć z tego co Jezus dokonaƂ we mnie, w moim ĆŒyciu, za to co mi daƂ a co zabraƂ ,ze aĆŒ nie potrafię tego ogarnąć. CaƂkowicie zaufaƂam Jezusowi i widzę jak Duch ƛw. prowadzi moje ĆŒycie. Do tego uczestniczę codziennie w Eucharystii i uwierzyƂam w Jezusa który jest ĆŒywy i obecny.  Pragnę juĆŒ teraz być zawsze blisko Jezusa by caƂe moje ĆŒycie byƂo na Jego ChwaƂę.

Za wszystko ChwaƂa Panu.  Anna.

PARAFIA ÚW.STANISÁAWA KOSTKI W GDYNI-O.JEZUICI

DOM MIƁOSIERDZIA MODLITWA 5 KLUCZY

bottom of page