Świadectwo z wyjazdowej modl. wg 5 kl;SZCZĘŚĆ BOŻE.....moja Modlitwa Uwolnienia odbyła się ponad tydzień temu....chociaż wiedziałam , że będzie dla mnie pomocą...łaską Bożą ,długo zwlekałam z zadzwonieniem do Marioli ....i tu wkroczył ze Swoim MIŁOSIERDZIEM Pan Jezus. .. .Przyszedł do mojego domu....wiem ,że dziwnie to zabrzmi....ale przyszedł w osobie Marioli. Ta kochana dziewczyna wiedząc ,że się źle czuję zdrowotnie przyjechała do mnie ....i w trzygodzinną Modlitwę włożyła całe swoje kochane serce.....Dziękuję Ci Panie Jezu ,że przybita i poraniona . różnymi życiowymi przejściami.... trzymająca ciągle pochylona głowę ...w trakcie Modlitwy zaczęłam ją podnosić .....to Ty Panie Jezu podniosłeś mnie całą .... ..uzdrowiłeś moje serce....i wierzę ,że moje dolegliwości zdrowotne, które się jeszcze odzywają ...dzięki Twojemu Miłosierdziu odejdą....Myślę , że powinno się przed rozpoczęciem Modlitwy zrobić zdjęcie...i po Jej zakończeniu też.....Dziękuję CI Panie Jezu ,że w moich oczach.....sercu....na drugim zdjęciu....byłaby uśmiechnięta ...dotknięta Twoją MIŁOŚCIĄ ....moja twarz..... Dorota